Radosław Rudziński 2013-01-25 komentarze
W wielu polskich filmach, zwłaszcza starszych, zobaczyć można wyroby z Mirostowic. Tutaj będę umieszczał te sceny, gdzie występują one w roli głównej.
Na początek film Girl Guide z roku 1996 w reżyserii Juliusza Machulskiego. Oprócz świetnej gry Pawła Kukiza i fatalnej gry Renaty Gabryjelskiej można tam zobaczyć filiżanki z serwisu Opal. W jednej z finałowych scen nasi bohaterowie siedzą sobie przy stole na świeżym powietrzu, w tle Tatry a na stole Mirostowice.
Kolejny film to właściwie serial Siedem życzeń. W jednym z odcinków pt. "Być dorosłym" zobaczymy - i to nie raz - kubek Zośka. Serialowy Darek Tarkowski często popija z niego mleko - zresztą zgodnie z pierwotnym przeznaczeniem kubka, który adresowany był głównie do barów mlecznych.
Serial "07 zgłoś się" obfitował w mirostowickie skorupy. Imbryki i garnitury kawowe grały tam bardzo często drugoplanowe role. Na poniższym zdjęciu cukiernica Novi.
Komedia "Ile waży koń trojański" cudownie wprowadzała nas w klimat epoki. A w "epoce" nie mogło zabraknąć mirostowickiego zegara.
Świetny film z Jerzym Stuhrem: "Amator". Na początku jednej z lepszych scen filmu widzimy lampę J/4029/1.
I to na razie tyle. Ale bądźcie, proszę, czujni. Może sami coś wypatrzycie? Napiszcie wówczas w jakim filmie, i co wypatrzyliście, a ja zatroszczę się o zdjęcie :)
Piszcie na adres: radek@mirostowice.pl